sekrety-treningu-pl-kontuzja.jpg

Jak być aktywnym podczas kontuzji?

1. CZY ĆWICZENIA PODCZAS KONTUZJI MAJĄ SENS?

No właśnie dobre pytanie. W pierwszej kolejności należałoby zapytać:

  • Jaka dopadła nas kontuzja i jak bardzo wpływa na nasze zdrowie?

Odrzućmy wszystkie przypadki, które wymagają długotrwałych pobytów w szpitalu i skupmy się na tych najpospolitszych, które pojawiają się podczas naszej aktywności sportowej. Rozmaite bóle, skręcenia, naderwania, zwichnięcia, stłuczenia itp. Wszystko co wymieniłem może nam się przydarzyć nie tylko w sporcie ale i pracy. Załóżmy, że skręciłem kostkę podczas porannego biegania, albo się przewróciłem i mam spuchnięty nadgarstek.

  • Co wtedy?
  • Co powinienem zrobić?


Wrócić do domu i powiedzieć: Dobra na jakiś czas mam spokój z treningami, wezmę tabletki przeciwbólowe i obłożę kostkę czy nadgarstek kompresem z lodem, a potem jak opuchlizna nie zejdzie to pojadę na pogotowie. Albo odwrotnie od razu pojadę na pogotowie niech zrobią prześwietlenie, by zobaczyć czy nie stało się nic poważniejszego, a potem w gips na dwa tygodnie dla usztywnienia nawet jak nie będzie to nic wielkiego. Ot, profilaktyka. Teraz kanapa, odpoczynek i Netflix. Przez dwa tygodnie powinienem ze dwa sezony obejrzeć ulubionego serialu.

Prawda jest taka, że to nic złego, ponieważ jeśli cały czas jesteś w treningu to te dwa tygodnie nie zrobią zbyt wielkiej różnicy w twojej formie. Gorzej, gdy cierpisz na przewlekły ból pleców czy inne niezaleczone schorzenia, które mają tendencje do odnawiania podczas twojej ulubionej aktywności, a wymagają dłuższego leczenia niż wspomniane dwa tygodnie. Nie chciałbyś rezygnować całkowicie z treningów, ponieważ żal ci postępów, których już dokonałeś, ale też nie jesteś zadowolony, ponieważ nie możesz dać z siebie 100% i tak to się kręci.

  • Jak to pogodzić?
  • Czy jest na to sposób?

2. KONTUZJA NAM NIESTRASZNA

Metoda, którą stosuje sprawdza się i działa nie tylko u mnie, ale i u innych kiedy im o niej opowiedziałem. Możesz ją zastosować w różnych dolegliwościach, niż tylko tych, które wymieniłem powyżej. Wymaga to jednak od Ciebie pewnej wiedzy na temat własnego ciała.

W zasadzie powinieneś umieć odróżnić zwykle zakwasy po treningu od czegoś poważniejszego jak np. otwarte złamanie czy utrata ręki lub nogi. Żartuję w tym momencie, ale przyjrzyj się swojemu ciału i sygnałom jakie do Ciebie wysyła.

Są to bardzo cenne informacje jeśli chcesz być aktywny przez długie lata i omijać kontuzje, niczym narciarz chorągiewki podczas slalomu.

Ważne! Jeśli zażywasz jakieś leki uśmierzające ból możesz nie odczuwać miejsca, gdzie masz uraz. Leki skuteczne maskują ból, a tym samym pogłębiają kontuzję. Ból jest jak informacja. Jest po to, by dać Ci sygnał , że coś dzieje nie tak i trzeba to naprawić. A nie po to byś go zignorował, zamaskował tabletkami i poszedł na trening. Nie tędy droga. Tak to nie działa. To tak jakbym jeździł z dziurą w baku i zamiast ją załatać ciągle byś dolewał paliwa. Prędzej czy później skończyłoby się to katastrofą. Tabletki wszelkiego rodzaju są jak paliwo. Pozwalają jechać przez jakiś czas, ale nie rozwiązują problemu.

3. JAK RADZIĆ SOBIE Z BÓLEM?

Jeśli czytałeś moje inne posty to pewnie już wiesz, że staram się unikać wszystkich produktów, które są przetworzone i szukam tych, które pochodzą bezpośrednio od matki natury. To tyczy się także wszelkiego rodzaju tabletek czy lekarstw. Nie musisz tego brać. Można zrobić samemu różne napary, syropy czy zioła, a internet jest pełny przepisów, więc nie będę wchodził w szczegóły.

Generalnie decyduje się na używanie lekarstw czy tabletek tylko w konkretnych przypadkach (czyt. jak ból nie daje mi spać lub czuje, że jestem jedną nogą na tamtym świecie) w innych przypadkach zostaje pospolity czosnek, cebula czy inne naturalsy…

4. METODA ZAMIANY, CZYLI JAK RADZĘ SOBIE PODCZAS KONTUZJI?

A teraz najważniejsze. Kiedy doznaje niespodziewanego urazu np. zaczyna mnie boleć kolano podczas biegu staram się ocenić jak poważny jest to problem i co mogę zrobić, by nie pogłębiać go bardziej.

Jeśli nie mogę biegać, bo ból jest tak intensywny, że mi to uniemożliwia próbuje innej aktywności. Podobnej, gdzie będę mógł zrobić cardio lub przećwiczyć nogi. Wsiadam na rower i jeśli nie czuje bólu wdrażam do planu. Jeśli także odczuwam ból szukam kolejnego ćwiczenia. Przysiadów, wykroków itp. Gdy i to nie pomaga zawsze zostaje basen, albo nawet sam stretching.

Z poważniejszymi kontuzjami jak przykładowo skręcona kostka uniemożliwiająca aktywność wyłączam ćwiczenia na daną partię i zabieram się za inne. Dlaczego? dlatego, że ze skręconą kostką nadal mogę być aktywny w innych dziedzinach. Mogę robić pompki, podciągać się na drążku, robić brzuszki i masę innych rzeczy co tylko kreatywność podpowie.

Tak to działa i możesz wykorzystać to w każdej innej kontuzji nie wymagającej hospitalizacji. Są nawet gdzieś badania mówiące o tym, że taka aktywność szybciej goi miejsca w których doszło do urazu i możesz szybciej wrócić do zdrowia. Czy to prawda być może. U mnie się sprawdza u Ciebie też może. Nie musisz odpuszczać całkowicie treningów ważne byś słuchał własnego ciała. Ot, kolejny sekret wart wykorzystania w twoim treningowym rzemiośle.
Pozdrawiam i do następnego cześć!

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *