Jak znaleźć czas na trening
POST SKIEROWANY DO OSÓB, KTÓRE WIECZNIE NARZEKAJĄ NA BRAK CZASU, BY ĆWICZYĆ, A JEDNOCZEŚNIE CHCIAŁYBY POSIADAĆ WSZYSTKIE KORZYŚCI PŁYNĄCE Z TRENINGU.
1. WSTĘP: KAŻDY MA RÓWNE 24 GODZINY
Czy jesteś osobą, która zawsze narzeka, że nie ma czasu na ćwiczenia? Czy chciałbyś czerpać wszystkie korzyści z ćwiczeń, ale nie możesz znaleźć na to czasu? Cóż, nie jesteś sam. Wiele osób ma problem ze znalezieniem czasu na ćwiczenia podczas godzenia pracy, rodziny i innych obowiązków. Ja też.
Czy jesteś osobą, która zawsze narzeka, że nie ma czasu na ćwiczenia? Czy chciałbyś czerpać wszystkie korzyści z ćwiczeń, ale nie możesz znaleźć na to czasu? Cóż, nie jesteś sam. Wiele osób ma problem ze znalezieniem czasu na ćwiczenia podczas godzenia pracy, rodziny i innych obowiązków. Ja też.
Ale prawda jest taka: nie potrzebujesz wielu godzin wolnego czasu, aby dobrze poćwiczyć. Nawet 30 minut dziennie może mieć ogromny wpływ na Twoje zdrowie i samopoczucie. Przestań więc używać braku czasu jako wymówki i zacznij traktować ćwiczenia jako priorytet.
Wszyscy mamy 24 godziny i Ty i ja. To jak wykorzystamy ten czas zależy tylko i wyłącznie od nas. Najkrótszy trening jaki jestem w stanie wykonać, by osiągnąć jakiekolwiek korzyści trwa 25 minut. Tyle i aż tyle. Nie wmówi mi nikt, że nie jest w stanie wygospodarować z całej doby tych 25 minut. Już nie mówię, że 5, ale nawet 3 razy w tygodniu! Jeśli tak jest to nie masz ochoty ćwiczyć w ogóle i trzeba jasno to sobie powiedzieć. Po co się oszukiwać, a tym bardziej oczekiwać rezultatów. Po prostu kiedy ja i inni do mnie podobni zapieprzamy ostro na treningu, Ty w tym czasie zajmujesz się wszystkim innym tylko nie tym, co trzeba. Spędzasz czas ze znajomymi, przechodzisz kolejny level w grze, albo kończysz kolejny sezon serialu w tv. Jeśli chcesz rezultatów musisz wybrać, albo rybki, albo akwarium. Coś za coś.
- SYLWETKI, FORMY I OSIĄGNIĘĆ SPORTOWYCH NIE DA SIĘ OSIĄGNĄĆ BEZ POMOCY STERYDÓW I INNYCH WSPOMAGACZY
- ĆWICZYŁEM JAKIŚ CZAS I ZERO REZULTATÓW. PO CO MAM SIĘ MĘCZYĆ TO NIE DLA MNIE
Chwila, chwila gdzieś już to słyszałem..
Jeśli chodzi o ścisłość w jednym masz rację: nie każdy jest w stanie osiągnąć level hard w sporcie, ale każdy jest w stanie osiągnąć przyzwoite rezultaty. Przypomnij sobie, że nie zawsze miałeś nadwagę czy byłeś bez kondycji. Możesz do tego wrócić. Wystarczy chcieć. Reszta Twojego pytania to bzdura. Po pierwsze za krótko ćwiczyłeś, być może nawet nieodpowiednio ze źle dobranym programem treningowym, a po drugie za szybko się poddałeś.
Jeśli chodzi o sterydy to proszę bardzo. Możesz wpakować w dupsko całą aptekę i zagryźć toną kreatyny, a i tak Pudzianem nie będziesz. Bez poświęcenia, systematycznych treningów, ciężkiej fizycznej harówy okupionej często hektolitrami potu i wyrzeczeń do niczego nie dojdziesz. W przeciwnym razie na ulicy pełno by było wspomnianych Pudzianów czy Arnoldów, a sale treningowe stałyby puste.
2. PROCES
Zapytaj kogokolwiek kto w sporcie siedzi dobrych parę lat, a być może powie Ci jeśli zechce, ile kosztowało go wyrzeczeń i ciężkiej pracy dojście do punktu w którym znajduje się obecnie. Z pewnością potwierdzi moje słowa: że to co widzisz i chciałbyś osiągnąć to tylko WIERZCHOŁEK góry lodowej, a to co niewidoczne jest pod wodą. Fachowo nazywa się to PROCESEM, który za wszystkim stoi.
Więc zanim powiesz, że ktoś wygląda tak czy inaczej lub swoje wyniki sportowe osiągnął tylko dzięki wspomaganiu czy innym sztuczkom zastanów się. Każdy sportowiec stosujący doping lub nie musiał przejść przez PROCES. Nie ma innej drogi.
Jeśli będziesz chciał:
- zgubić 9 miesięczny brzuch od piwska,
- nabrać trochę masy mięśniowej,
- poprawić swoją wydolność, bo krótki trucht powala Cię na kolana,
- na drążku zamiast się podciągać wisisz jak baleron u rzeźnika na haku…
…BĘDZIESZ MUSIAŁ PRZEJŚĆ PRZEZ PROCES. W przeciwnym razie pozostaje Ci tylko zaakceptować stan rzeczy taki jaki jest i nie oczekiwać REZULTATÓW. Przykro mi jeśli Cię rozczarowałem, ale nie ma cudownych tabletek na chudnięcie, wibrujacych pasów i innych bzdetów z reklam. Jest tylko ciężki zapierdol treningowy. Taki w którym płuca palą żywym ogniem na odcięciu, a serducho wali jakby zaraz miało wyskoczyć z klaty. Ogień!
Jak chcesz coś zdobyć czy osiągnąć musisz przez to przejść. Nie ma innej drogi. A jak chcesz tylko zgubić brzuszek to może być troszkę lżej, ale tylko troszkę żebyś się nie rozleniwił..
Jeśli uważasz że sportowcy są masochistami to muszę przyznać, że czasami każdy kto trenuje lubi pozajeżdżać się na treningach tak, że na następny dzień ciężko wstać, więc może coś w tym jest…
- PAWEŁ, ŻEBY MI SIĘ TAK CHCIAŁO JAK MI SIĘ NIE CHCE TO CHĘTNIE BYM POTRENOWAŁ…
Ewidentny brak motywacji. Być może nie lubiłeś chodzić na w-f, albo zniechęciłeś się do treningu w przeszłości z różnych powodów. Nic straconego opona na brzuchu czy nawet konkretna nadwaga to nie koniec świata. To samo tyczy się niektórych chorób jak cukrzyca, niedoczynność tarczycy itd. Z tym wszystkim można ćwiczyć i zdrowo jeść.
Czasami wystarczą małe zmiany w żywieniu, by zrobić robotę. Postaraj się zastąpić niektóre produkty, które masz w lodówce na ich zdrowsze odpowiedniki. Bez wypełniaczy i konserwantów. Samo to plus mniejsze ilości jedzenia już zadziałają, a potem będzie tylko lepiej. Czasami bywa tak, że hamburger zrobiony samodzielnie w domu będzie zdrowszy niż ten na mieście. Wszystko oczywiście z umiarem.
Na koniec muszę zaznaczyć, że nie jestem kimś w rodzaju kogoś kto wciska Ci ciemnotę lub pisze o czymś czego sam nie przerabiał. To tak jakbym był biedakiem, a pisał Ci jak masz zdobyć bogactwo. Albo mówił Ci jak masz ćwiczyć i jeść, a sam bym leżał na kanapie i opychał się pizzą i piwem. Nie w tym rzecz, ponieważ byłaby to czysta hipokryzja z mojej strony. Zamiast tego wszystko, co tu napisałem przerobiłem na własnej skórze i Ty też możesz jeśli tylko wystarczająco mocno będziesz tego chciał i pragnął! Tyle i aż tyle.
3. MAŁE ZMIANY = DUŻE REZULTATY
Jednym ze sposobów na włączenie ćwiczeń do codziennej rutyny jest zaplanowanie ich w kalendarzu, tak jak w przypadku każdego innego ważnego zajęcia, które wykonujesz. Wybierz porę, która Ci odpowiada, czy to wcześnie rano, czy wieczorem po pracy. Trzymaj się swojego harmonogramu i traktuj czas na trening jak świętość.
Inną opcją jest znalezienie sposobów na włączenie ćwiczeń do codziennych zajęć. Idź schodami zamiast windy, do pracy idź pieszo lub jedź rowerem zamiast jechać autem, albo porozciągaj się oglądając telewizję. Każdy drobiazg się liczy. Brzmi absurdalnie być może, ale działa! Nie chcesz chodzić pieszo do pracy? Ok ja też dojeżdżam, ale znajduję czas na trening później. Coś za coś. Ty też możesz.
Pamiętaj, że aktywność fizyczna to nie tylko zdrowie fizyczne. Ma również wiele korzyści psychicznych i emocjonalnych, takich jak zmniejszenie stresu, poprawa nastroju i zwiększenie pewności siebie. Stawiając ćwiczenia na pierwszym miejscu, dbasz nie tylko o swoje ciało, ale także o umysł.
Przestań więc narzekać na brak czasu i wpleć ćwiczenia jako część swojej codziennej rutyny. Twoje ciało i umysł będą Ci za to wdzięczne.
Pozdrawiam i do następnego Pablo84